Puder do ust?
By Generał Marchewka - lipca 31, 2018
Marka W7 do niedawna była dla mnie tajemnicą, podobnie jak wynalazek zwany pudrem do ust.
Matowe wykończenia pomadek tak naprawdę są różne. Matem mogą być nazwane pomadki kremowe, satynowe, aksamitne, wreszcie prawdziwie matowe lub nawet kredowe. Wbrew pozorom, mimo obfitości rynku czasem trudno znaleźć mat, o jaki nam chodzi.
Mam wiele ulubionych matowych pomadek, ale ostatnio odnalazłam wykończenie, które podbiło moje serce - pudrowy mat. Marka W7 ma w swoim asortymencie takie szminki, a właściwie pudry do ust. Pillow Talk (niczym szminka Charlotte Tilbury!) Matte Cushion Powder Lipstick pozostawia na ustach cieńką warstwę intensywnego koloru i to jej niezaprzeczalny atut. Nasze usta mogą wyglądać naturalnie nawet pomalowane matową pomadką o intensywnym kolorze! Kosmetyk zmienia barwę ust, pozostawiając widoczną ich naturalną fakturę. Dzięki temu możemy stworzyć rozmyty makijaż o niewyraźnych granicach, choć wyraźne wyrysowanie konturu też jest możliwe. Wykończenie jest w stu procentach matowe.
Minusem produktu jest mała gama kolorystyczna. Sama posiadam trzy kolory.
Roses Are - odcień, po który obecnie sięga nawięcej z nas - urokliwy brudny róż z kroplą średniego brązu.
Queen of Hearts - nasycona fuksja z odrobiną czerwieni, kolor nieco wybielający zęby.
Valentine - klasyczna, jasna, pomidorowa czerwień.
Kolory nie są może bardzo oryginalne czy nieoczywiste, na pewno jednak są bardzo twarzowe i kobiece, a takie kochamy chyba wszystkie.
Opakowanie produktu jest smukłe i błyszczące, z uroczym ombre. Dół opakowania w zamyśle przedstawia kolor kosmetyku, ale w rzeczywistości nieco się od niego różni - jest nieco bardziej zgaszony. Aplikator to wygodna gąbeczka i zdaje mi się, że pojemniczek z kosmetykiem znajduje się na górze, w zakrętce.
Znacie te kosmetyki, a może polecicie jakieś inne pudry do ust?
1 komentarze
O cholecia,nie wyobrażam sobie jak to może trzymać się na ustach :D Czego to ludziska nie wymyślą,puder :D
OdpowiedzUsuń