Mały haul zakupowy

By Generał Marchewka - lipca 04, 2018



Przypadkowe zakupy – co może uczynić dzień piękniejszym?
Z okazji promocji na Makeup Revolution w drogerii Hebe postanowiłam uzupełnić kosmetyczkę o kilka niezbędnych do życia produktów! Dzielę się więc moją świeżą radością.


Bo przecież nie mam rozświetlacza będącego różowym w tak uroczy i jedyny sposób jak Peach Kiss pochodzący z kolekcji Skin Kiss. No dobrze, różowy, ale co z cudownie białym Ice Kiss? Tak trudno o idealny rozświetlacz dla bladych twarzy. Mam więc dwa nowe, baśniowe rozświetlacze w złotych opakowaniach z naprawdę wygodnym lusterkiem. Obawiam się jednak, że mogą się trochę rysować. Będę je trzymać w dołączonych kartonikach.

Żeby czasem nie zabrakło mi rozświetlaczy przez kolejny tryliar lat, kupiłam też płynny rozświetlacz w kolorze Liquid Champagne. Na pewno już o nich słyszałyście! Hitowe opinie sprawiły, że wrzuciłam go do koszyka.

Konturówki z serii Renaissance? Nie wiedziałam, że mają coś takiego! Bierę! Niestety nie było już odcienia Renew, ale w ręce wpadł mi odcień Greatest, którą to szminkę w cudownie brudnym odcieniu już posiadam.
Jeśli o szminkach mowa, musiałam skusić się na radosny, wprost idealny na wiosnę kolor Lust z serii Iconic Matte Nude Revolution i kolor Awaken z serii Renaissance. Awaken jest odcieniem brzoskwini, naprawdę lekko wpadającym w brąz. Z tej serii posiadam jeszcze wsomnianą wcześniej Greatest oraz Renew, na którą skusiłam się za sprawą bloga Turkusoowej. Awaken ma nieco większe opakowanie, ale zdaje mi się, że to ta sama seria.
Jak Wam się podobają moje nowe skarby? Znacie któryś z tych produktów? A może do Waszych kosmetyczek wpadło ostatnio coś wartego uwagi?
Chętnie poczytam!



  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze